poniedziałek, 3 grudnia 2012

Wspomnienie z Czeczenii z 2003 roku

To co zastałem w Czeczenii było przerażające. Opowieści miejscowych o tym co tam się dzieje mroziły krew w żyłach. W obliczu wielkiej tragedii, która budziła bunt i nienawiść ludzie Ci starali się zachować honor i człowieczeństwo.

W Groznym większość miasta po bombardowaniach wyglądała tragicznie.

Były miejsca w centrum gdzie pozostały tylko sterty gruzu.

Na granicy Czeczenii i Inguszetii likwidowano obozy uchodźców próbując wyrzucić z nich Czeczenów, którzy nie mieli do czego wracać.

Szpital w Groznym, jak całe miasto bez wody i z ciągłymi przerwami w dostawie prądu.

 Na każdym kroku, posterunki, kontrole, i pełno wojska...

Wszystko było zniszczone i nie takie jak kiedyś. Jedynie góry stały jak przed wiekami a wśród nich wieże z kamienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz